Uprawiasz jakiś sport? Jakikolwiek. Może biegasz, może pływasz, grasz w tenisa, lub wyciskasz swoje poty na siłowni. Może znasz to uczucie, kiedy zaczynając biegać pierwszego dnia biegniesz jedynie kilka metrów, drugiego już kilometr, po tygodniu z łatwością robisz 7 kilometrów itd., itd. Prócz poprawy kondycji fizycznej, co wtedy czujesz? Satysfakcję, zadowolenie z samego siebie, radość z osiągnięcia wyznaczonego przez siebie celu?
Ameryki nie odkryję, kiedy powiem, że każdy człowiek potrzebuje mieć swój cel i móc dążyć do jego realizacji. Dla jednych będzie to nauka i zdobywanie poszczególnych szczebli edukacji, dla drugich kariera zawodowa, a jeszcze inni całe swoje życie mogą poświęcić karierze sportowej. Znaleźć swój życiowy cel, swoją pasje, coś co będzie naszym motorem do dalszego działania jest dla wszystkich równie ważne. Nie ma znaczenia, czy jesteś pełnosprawny w pełni sił, czy może borykasz się z jakąś niepełnosprawnością.
Jak wiesz, jestem osobą niepełnosprawną. Zabrzmi to trochę paradoksalnie, ale powiem tak – nie uprawiając sportu, co roku jeździe na sportowe obozy aktywnej rehabilitacji organizowane przez Stowarzyszenie Sportowo rehabilitacyjne START Poznań. Właśnie tam po raz pierwszy zetknęłam się z Boccią.
Jak wiesz, jestem osobą niepełnosprawną. Zabrzmi to trochę paradoksalnie, ale powiem tak – nie uprawiając sportu, co roku jeździe na sportowe obozy aktywnej rehabilitacji organizowane przez Stowarzyszenie Sportowo rehabilitacyjne START Poznań. Właśnie tam po raz pierwszy zetknęłam się z Boccią.
Słyszałeś może o grze zwanej Boccia? Pewnie nie. A czy słyszałeś o grze zwanej Bulle? Pewnie szybciej. Gra Boccia jest bardzo podobna do gry w Bulle, jednak pewne elementy różnią je od siebie. Po pierwsze w Boccie gra się na boisku o określonych wymiarach – 12,5 m x 6 m. Bile w Bocci są skórzane i wypełnione zostały specjalnym granulatem, co zdecydowanie ułatwia ich chwyt. Gra rozgrywa się pomiędzy dwiema drużynami składających się z trzech zawodników. Celem gry jest wrzucenie na boisko bili białej (zwanej „Jackiem”), a następnie umieszczenie w jej bezpośrednim sąsiedztwie jak największej ilości bil jednego koloru (bile jednej drużyny są koloru niebieskiego, drugiej czerwonego). .
Boccia jest dla każdego, kto tylko chce i szuka swojego miejsca w świecie sportu, nie stawi a żadnych ograniczeń. Mogą w nią grać dzieci i dorośli, pełnosprawni i niepełnosprawni, w tym osoby z poważnymi ograniczeniami ruchowymi. Gracz może siedzieć lub stać, a rzut bilą odbywać się może poprzez rzucenie, kopnięcie lub przy pomocy sprzętu wspomagającego. To co dla mnie w tej grze jest najciekawsze to to, że w brew pozorom wymaga ona myślenia taktycznego, planowania i przewidywania ruchów przeciwnika.
Ja w Boccie gram tylko na obozie, tak rekreacyjnie. Nie chcę się chwalić, ale nawet udaje mi się zdobywać punkty ;) . Znam jednak ludzi, którzy Boccie trenują wyczynowo. Dla nich Boccia stała się ich pasją. Trenują zawzięcie, bo mają swój cel. Ich marzeniem jest zdobyć medal na zawodach krajowych, potem na zawodach międzynarodowych, aż w końcu wyjechać na upragnioną paraolimpiadę. Po mimo, że czasem jedyny kontrolowany przez nich ruch ich ciała jest np. ruch głową, dzięki Bocci ich marzenia są realne. Na pewno nie jest to zadanie łatwe. Tak samo jak Ty zaczynając biegać musisz się zmierzyć ze swoim zmęczeniem, czasem zakwasami, tak somo i oni codziennie trenując celność swoich rzutów muszą pokonać samych siebie i udowodnić, że niemożliwe, staje się możliwe. Czasem wystarczy determinacja, samozaparcie i chęci, bo przecież najważniejsze jest to „żeby chciało się chcieć”.
Boccia jest dla każdego, kto tylko chce i szuka swojego miejsca w świecie sportu, nie stawi a żadnych ograniczeń. Mogą w nią grać dzieci i dorośli, pełnosprawni i niepełnosprawni, w tym osoby z poważnymi ograniczeniami ruchowymi. Gracz może siedzieć lub stać, a rzut bilą odbywać się może poprzez rzucenie, kopnięcie lub przy pomocy sprzętu wspomagającego. To co dla mnie w tej grze jest najciekawsze to to, że w brew pozorom wymaga ona myślenia taktycznego, planowania i przewidywania ruchów przeciwnika.
Ja w Boccie gram tylko na obozie, tak rekreacyjnie. Nie chcę się chwalić, ale nawet udaje mi się zdobywać punkty ;) . Znam jednak ludzi, którzy Boccie trenują wyczynowo. Dla nich Boccia stała się ich pasją. Trenują zawzięcie, bo mają swój cel. Ich marzeniem jest zdobyć medal na zawodach krajowych, potem na zawodach międzynarodowych, aż w końcu wyjechać na upragnioną paraolimpiadę. Po mimo, że czasem jedyny kontrolowany przez nich ruch ich ciała jest np. ruch głową, dzięki Bocci ich marzenia są realne. Na pewno nie jest to zadanie łatwe. Tak samo jak Ty zaczynając biegać musisz się zmierzyć ze swoim zmęczeniem, czasem zakwasami, tak somo i oni codziennie trenując celność swoich rzutów muszą pokonać samych siebie i udowodnić, że niemożliwe, staje się możliwe. Czasem wystarczy determinacja, samozaparcie i chęci, bo przecież najważniejsze jest to „żeby chciało się chcieć”.
Jeśli Bocia Cię zainteresowała polecam stronę pierwszego w Polsce sklepu sportowego dla osób niepełnosprawnych http://bocciasport.com/ Kto wie, może Bocia stanie się właśnie Twoją pasją… Do „usłyszenia”!
Ja lubię bardzo różne sporty i rzeczy robić :). Ze sportów to ja bardzo lubię jeździć na rowerze, pływać na łódkach, jeździć na nartach, chodfzić po górach, jeździć na łyżwach i łyżworolkach, od niedawna jeszcze jeździć, a raczej uczyć się jeździć na deskorolce itd :). Sporo jest tego wszystkiego :). Cele w życiu napewno trzeba mieć i różne marzenia do realizacji, bo bez tego może być bardzo ciężko w życiu człowieka, bo bez tego to raczej człowiek za bardzo nie chce żyć, ale w sumie jak się tylko chce to można wszystko osiągnąć i też tak sądzę i zawsze trzeba niwelować swoje ograniczenia jakiekolwiek by były :). To też prawda jest :).
OdpowiedzUsuń