„No i stało się, wracam tam, wracam tam gdzie zawsze
jest ciepło, gdzie zawsze świeci słońce. Wracam tam gdzie jest mi dobrze, gdzie
mogę realizować swoją pasję. Tym razem nie jest to wyprawa, lecz warsztaty „podnoszenia
własnej poprzeczki". Moim zadaniem będzie wyznaczyć sobie cel i dążyć do
jego realizacji. W swojej głowie mam dwa cele. Na jednym bardzo mi zależy ale
myślę, że najpierw powinnam przerobić ten drugi. Z kolei tego drugiego troszkę
się obawiam. Który cel wybrałam i czy go zrealizowałam na pewno „opowiem"
Ci na swoim blogu. Wiem jedno, znowu wracam, wracam pod wodę i zapominam,
zapominam o grawitacji...”.